Żywotnośc Turbosprężarki

[miguello]

a ja mam 73 kkm i turbulum do wymiany lub regeneracji :wpysk: Tak oznajmili mi dzis w ASO a z mojej strony wygląda to tak że Ali będzie jeszcze to ogarniał więc mam nadzieje że obędzie się bez wymiany :?

rkb, Dziś byłem w ASO i z ich pkt widzenia to wygląda ta że jedyne działania na turbinie to mogą zamówić zregenerowaną przez nich( o ile będzie -> mojego typu nie było) za ok 2 tys złociszy, albo zamówić nową za ok 6tyś PLNów... Także co do rozbierania turbiny przez ASO to chyba nie bardzo to robią... Przynajmniej w Emida Ruda Śląska :P

pozdro600

[rekin]

ASO niestety nie bawi się w naprawy turbo, spowodowane to jest brakiem specjalistycznego sprzętu.
U mnie ASO wyjęło sprężarkę i sam zawiozłem do specjalistycznego serwisu.
Niestety uszkodzenia sprężarki uniemożliwiły jej naprawę, luz wirnika maił ok 0,5 cm tak było wybite łoże panewki.
W ASO jedynie stwierdzą czy nie ma wycieków i sprawdzą ciśnienie doładowania ( co w moim przypadku sie nie sprawdziło) teraz już wiem, że lepiej wyjąć turbinę i oddać ją do serwisu, koszt wymiany elementów które się zużywają to ok 800 zł. Lepsze to niż ponosić później bardzo wysokie koszty

[Stoned]

ktos sie orientuje ile moze kosztowac DOKŁADNE sprawdzenie turbo w aso z wszystkimi pomiarami i rozłożeniem itp? ktos to w ogole robil? w niedlugim czasie planuje dalszy wypad do danii z rodzinka i chcialbym uniknac zdarzenia opisanego przez kolege wyżej

Hej,

ja ostatnio z ciekawości znalazłem warsztat w wwie.

gość jest na rynku od 22 lat, ma w pełni wyposażony warsztat,

wszystkie niezbędne oprzyrządowanie.

Koszt pełnego sprawdzenia turbawy ok 800zł

z tym, ze turbawe przynosi sie juz wymontowana.

podaje adres, jakbys kiedys zawital do wwy:


Anker sp. join venture, ul.Kaskadowa 3b, 01 694 Warszawa,
tel. (22) 832 18 86, 832 22 41, fax: (22) 832 06 32,
GSM (601) 39 18 86, (512) 01 32 70, email: [email protected]

pozdro,

Stoned.

[KoBi88]

Kurcze :/ To chyba bardziej się opłacało przypieprzyć w słup przodem i skorzystać z AC :P

[Maicroft]

To chyba bardziej się opłacało przypieprzyć w słup przodem i skorzystać z AC

Wykupic AC na silnik, kiedys byla mozliwosc wykupienia ubezpieczenia gwarancyjnego, ktore przedluzalo fabryczna gwarancje i turbina w tym ubezpieczeniu podlegala wymianie.

[Geralt]

ja mam nalatane prawie 216k w 1.8T AUM z tego co wiem z turbina nigdy nie bylo nic robione a wartosci doladowania pokazuje "modelowe" faktem jest ze slychac ja jak sie wlacza (wyrazny "swist" ale raczej przyjemny dzwiek niz jakis zgrzyt) ale to chyba jescze nie powod do obaw?

[rekin]

ja mam nalatane prawie 216k w 1.8T AUM z tego co wiem z turbina nigdy nie bylo nic robione a wartosci doladowania pokazuje "modelowe" faktem jest ze slychac ja jak sie wlacza (wyrazny "swist" ale raczej przyjemny dzwiek niz jakis zgrzyt) ale to chyba jescze nie powod do obaw?

nie znasz dnia ani godziny

[rkb]

To chyba bardziej się opłacało przypieprzyć w słup przodem i skorzystać z AC

Wykupic AC na silnik, kiedys byla mozliwosc wykupienia ubezpieczenia gwarancyjnego, ktore przedluzalo fabryczna gwarancje i turbina w tym ubezpieczeniu podlegala wymianie.

jaka ubezpieczalnia ubezpieczy mi silnik 230 tys przebiegu? Jesli jest taka to zaraz lece :diabelski_usmiech

[Cube]

Panowie, bez paniki. Turbo do silnikow benzynowych sa wytrzymalsze niz ich dieslowskie odpowiedniki poniewaz musza znosic ciezsze warunki (kreca sie szybciej, temp gazow wylotowych jest wieksza itd). Co do swistu, szczegolnie po programie Octavia 1.8T swista dosc mocno - spowodowane jest to rozmieszczeniem orurowania pod maska oraz predkoscia obrotowa samego wirnika - jesli ktos jechal kiedys nowym Polo GTI 1.8T to wie co to prawdziwy swist . Osobiscie nie znam nikogo, komu padlaby turbina w 1.8T (w zadnym aucie), a kilka z nich ma juz przebiegi ponad 200 tys km).

Inna sprawa, ze wymiana turbawki w benzyniaku to dosc spora kasa...

[rkb]

Polo 1.8T.... ale to musi mieć kopa :diabelski_usmiech

[Gucio7804]

u mnie padla tez na 150tys i tez sie skonczylo wymiana silnika
koszta nie samowite

[rekin]

Inna sprawa, ze wymiana turbawki w benzyniaku to dosc spora kasa...

a czemu???

[Deco]

Osobiscie nie znam nikogo, komu padlaby turbina w 1.8T (w zadnym aucie), a kilka z nich ma juz przebiegi ponad 200 tys km).

Inna sprawa, ze wymiana turbawki w benzyniaku to dosc spora kasa...

Osobiście znam 2 samochody w których padły turba w 1,8T
I rzeczywiście spora kasa za wymianę.

[Cube]

Inna sprawa, ze wymiana turbawki w benzyniaku to dosc spora kasa...

a czemu???

bo takie turbiny sa drozsze w produkcji niz dieslowskie... i jest ich mniej... i takie tam dyrdymaly

[rekin]

qurcze teraz to już nie wiem co robić czy wyjmować profilaktycznie turbinę czy nadal jeździć??

[loru]

qurcze teraz to już nie wiem co robić czy wyjmować profilaktycznie turbinę czy nadal jeździć??

Kupić na zaś i wozić ze sobą w bagażniku :wink:

[PILU]

Ja mam znajomego który ma Octavke 19TDI 90Km który ma 300 tys przejechane i turbiny nie wymieniał moze tak jakies małe czescie w niej.Panowie trzeba przestrzegeć pewnych zasad jak sie ma auto z turbina z tego co ja pamietam i to robie i turbo gwizda długi czas :lol:

[rkb]

najlepiej to sobie zalozyc ogranicznik obrotow zanim silnik nie osiagnie 90 stopni ja tam czy jade dynamicznie czy w kolo komina 5 km przed i po jedzie auto minutke - dwie sobie tyrkocze i wiem ze poprzedni wlascicel robil tak samo.

[rekin]

najlepiej to czy jade dynamicznie czy w kolo komina 5 km przed i po jedzie auto minutke - dwie sobie tyrkocze i wiem ze poprzedni wlascicel robil tak samo.

to nie jest regułą... ja u siebie też tak robię, samochód od nowości i turbo padło po 130 tys.

[Zoltar]

Turbina jak Kobieta, ma swoje humory

Można dbać i się zdziwić... Ale człowiek wie, że sam jej nie zakatował

[rekin]

Turbina jak Kobieta, ma swoje humory

Tu się z tobą zgodzę

[Maru 123]

najlepiej to sobie zalozyc ogranicznik obrotow zanim silnik nie osiagnie 90 stopni

90st to minimum bo pamiętaj że to temp wody :wink:

[Polska77]

Jak czytam te wszystkie posty to chyba powoli zacznę zbierać na nowe turbo.

[Cube]

Nie ma sie co tak przejmowac, bo zabierze Wam to cala przyjemnosc z jazdy... jak sie zepsuje, to trudno... przyjdzie czas, przyjdzie rada. Ja patrze na auta przez pryzmat uzytecznosci i powoli dochodze do wniosku ze nastepnym moim autem bedzie wolnossaca benzynowka, jakas Toyota moze albo cus takiego... najmniej z tym problemu, czesci sporo tansze (nie w serwisie oczywiscie) i trudno zajezdzic, w porownaniu z 1.8T pali kropelke na trasie... 200 tys km i nastepne... bez problemow, bez stresow, bez zbednych wydatkow... no moze jakies proste TDI/HDI, ale tutaj koszty ew. napraw juz sporo wieksze

[rekin]

A czy T w 1.8 jest chłodzona wodą?? bo te sprężarki są podobno mało podatne na uszkodzenia.